„Łaski z Mojego Miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, – a jest nim ufność.

Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką są mi pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się, że żądają wiele, bo moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele.”   (Dzienniczek, 1578)

 

 

            23 VII 2014 roku o godz. 1630 zgromadziliśmy się licznie w naszej wojnickiej świątyni by pokłonić się przed Jezusem Miłosiernym uczestnicząc w uroczystościach nawiedzenia Jego Obrazu oraz relikwii św. s. Faustyny i św. Jana Pawła II, zgromadziliśmy się by dać świadectwo wiary naszej parafii oraz wiary każdego z nas. Przewodniczył im ks. bp Stanisław Salaterski. Myślą przewodnią wygłoszonej przez Księdza Biskupa homilii było dostrzeganie Miłosierdzia Bożego
w naszym codziennym życiu, zaś myśl kończąca homilię zawarta została w słowach: „Miejcie odwagę żyć w świętości”

            Doskonale wiemy, że Pan Jezus jest przy nas zawsze, szczególnie jednak podczas Eucharystii, w sposób wyjątkowy pod postaciami chleba i wina. Ale właśnie dlatego, że jest zawsze, dla wielu z nas Jego obecność zwyczajnie spowszedniała, a wielu nawet jej nie dostrzega. Dlatego przyszedł do nas w nowym znaku, w obrazie, który nakazał namalować św. Siostrze Faustynie, tej, która wraz ze św. Janem Pawłem II bezgranicznie Mu zaufała. Stąd też obecność ich świętych relikwii.

            Przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia w wymiarze zewnętrznym – dekorując nasze domy, dbając o wystrój kolegiaty. Szczególną wymowę posiadał jednak wymiar wewnętrzny.
W dniach 20 VII – 22 VII uczestniczyliśmy w rekolekcjach prowadzonych przez ks. dr. Jerzego Smolenia, pracownika Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Dzielił się z nami swoją wiarą jak opłatkiem przy stole… Subtelnie, ale jakże głęboko poruszał nasze sumienia rozpoczynając rozważania słowami: „Umiłowany Ludu Boży”. Zwrócił uwagę na istotę Sakramentu Pokuty, na tajemnicę Serca Przebaczającego. Wiele miejsca poświęcił znaczeniu komunikacji w budowaniu więzi międzyludzkiej. Przekonywał nas, że kto kocha może wiele, ale kto ma świadomość, że jest kochanym – może jeszcze więcej. Trzeci, rekolekcyjny dzień zadedykował Matce Bożej oraz Temu, który nieustannie powtarzał: Totus Tuus Maryjo – św. Janowi Pawłowi II. Podkreślił rolę Maryi
w dziele zbawienia, wyraził zachwyt nad pięknem, prostotą i skutecznością modlitwy różańcowej, zachęcał do znalezienia odpowiedzi na pytanie: jakie miejsce zajmuje Maryja w moim życiu? Zakończył kolejnym pytaniem: na ile wypełniamy i czy w ogóle wypełniamy Testament pozostawiony nam przez Chrystusa?

            Ten czas nawiedzenia stał się dla nas doskonałą okazją do pogłębienia życia religijnego, okazją do refleksji przed Obliczem Pana, okazją do poszukiwania odpowiedzi na pytanie – jak ta „wyobraźnia miłosierdzia”, do której wzywał nas św. Jan Paweł II, przekłada się na realia życia
w naszych rodzinach i środowiskach, w których żyjemy i pracujemy? Jak wygląda nasza uczynna miłość wobec bliźniego? Czy dostrzegam tych, którzy źle się mają? Często przecież są to nasi najbliżsi. Chodzi bowiem o taką wyobraźnię, która każe pochylać się nad trudną niejednokrotnie rzeczywistością drugiego człowieka, która zakłada zdolność do współczucia , umiejętność wejścia w świat poranionych, zagubionych, samotnych i słabych.

Mamy świadomość tego, iż Jezus Miłosierny zawsze zaprasza nas do korzystania ze zdroju swych niezliczonych łask, ale w tych dniach, w których przybył do nas, do Wojnicza, uczynił to w sposób szczególny. Zapragnął bowiem spotkać się z nami wszystkimi i z każdym z osobna. Ktoś powiedział kiedyś, że „trzeba nam zastygnąć przy Sercu Jezusa Miłosiernego, bo wówczas On odsłoni wielkość swojego Miłosierdzia”. I tak też „zastygnięci” rozmawialiśmy z Nim o nas samych, o naszych lękach i niepokojach, o teraźniejszości i przyszłości naszych rodzin,
o małżeńskich, rodzinnych i sąsiedzkich relacjach, o naszej pracy. Dzieliliśmy się radościami, dziękowaliśmy za łaskę przeżywania tych dni. Niektórzy z nas odkryli, że Jezus Miłosierny nigdy nie pozostawia nas w samotności, czy zagubieniu, że przychodzi by zajaśnieć w ciemnościach, aby zaprosić nas do dzielenia z Nim życia. Jeszcze inni doświadczyli przemieniającej mocy Bożego Miłosierdzia, w którym „jak w jasnych promieniach słońca, odkrywamy prawdę o nas samych”,
o tym, że potrzebujemy miłości, aby wzrastać duchowo i miłością dzielić się z innymi. Wielu wpatrując się w Obraz Miłosiernego Chrystusa, z głębi duszy usłyszało: „nie lękaj się niczego, ja zawsze jestem z Tobą”…

            Panie Jezu Miłosierny, przywołując słowa ks. Biskupa Andrzeja Jeża pragniemy abyś przez wizytę w naszej parafii, a tym samym obecność w naszych domach, umocnił nas do wiernego trwania w tradycji naszych przodków. Prosimy, abyś pozwolił nam zapisywać kolejne karty historii naszej parafii pięknem człowieczeństwa, ofiarnością życia, codziennym wzrastaniem oraz umiłowaniem Ciebie i drugiego człowieka.

Twemu Miłosiernemu Sercu zawierzamy nas tu zgromadzonych i tych, którzy już odeszli. Zawierzamy Ci nasze dzieci, młodzież, matki i ojców, osoby starsze i samotne, a także chorych
i cierpiących, przeżywających poważne trudności życiowe, tych, którym zabrakło odwagi by spotkać się z Tobą oraz wszystkich, którzy jedynie dzięki Twojemu Miłosierdziu mogą odzyskać sens i cel swojego życia.

Spraw Panie, abyśmy zaczęli żyć nowymi siłami, nową energią płynącą z Eucharystii, bo w niej przecież najpotężniej objawia się Twoja miłość.

Dziękując Ci za dar nawiedzenia naszej parafii, prosimy byś umocnił naszą wiarę, byś odnowił nadzieję i sprawił by słowa: Jezu Ufam Tobie, stały się treścią naszego życia…

 

            Podziękowania skierowane do Księdza Biskupa Stanisława Salaterskiego, Księdza Rekolekcjonisty Jerzego Smolenia, Kapłanów oraz wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji tej wyjątkowo pięknej uroczystości, Ksiądz Proboszcz Jan Gębarowski zakończył przywołaniem słów św. Piotra – „Panie, dobrze nam tu być”…

 

            Wyjątkowych wzruszeń i uniesień naszych serc, których doświadczyliśmy w tych dniach, żaden język nie jest w stanie opisać, bo Boże Miłosierdzie jest niepojęte, jak niepojęty jest sam Bóg w tej tajemnicy…

  

W imieniu mieszkańców Parafii Wojnicz

Anetta Święch

Powered by WordPress | Designed by Gifts Thanks to Geschenke, Werbegeschenke and Promotional Products