List pasterski Biskupa Tarnowskiego w związku z 100. rocznicą męczeńskiej śmierci bł. Karoliny Kózkówny
„Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20)
Umiłowani Diecezjanie!
W ubiegłym roku minęło 25 lat od historycznej wizyty bł. Jana Pawła II w Tarnowie, podczas której została wyniesiona do chwały ołtarzy bł. Karolina Kózkówna. W czasie Mszy świętej beatyfikacyjnej, sprawowanej 10 czerwca 1987 r., Ojciec Święty zwrócił się do ponad milionowej rzeszy pielgrzymów i do całego tarnowskiego Kościoła z gorącym apelem, abyśmy „Poprzez postać Karoliny, błogosławionej córki tego Kościoła, przypatrywali się powołaniu naszemu poprzez wszystkie pokolenia, które Boża Opatrzność związała z naszą ziemią” (por. Homilia z 10.06.1987 w Tarnowie ).
Szczególną okazją ku temu, aby na nowo podjąć słowa papieskiego apelu będzie przypadająca 18 listopada 2014 r. setna rocznica męczeńskiej śmierci bł. Karoliny. Cały rok poprzedzający tę rocznicę chcemy uczynić w diecezji tarnowskiej czasem intensywnego przypatrywania się naszemu chrześcijańskiemu powołaniu w odniesieniu do osoby bł. Karoliny. Do niej można odnieść słowa Pisma świętego: „Chociaż umarła, Bóg przez nią jeszcze przemawia” (Hbr 11,4).
Wymownym potwierdzeniem tego, że Bóg przemawia i chce nas wiele nauczyć przez przykład życia i męczeństwa bł. Karoliny jest rozwijający się dynamicznie kult Błogosławionej. Co roku do Jej Sanktuarium w Zabawie przybywają tysiące pielgrzymów, a osiemnastego dnia każdego miesiąca Droga Krzyżowa śladami męczeństwa bł. Karoliny gromadzi nawet do pięciu tysięcy osób. Z terenu Polski, krajów Europy i z odległych zakątków świata spływają wciąż nowe prośby o relikwie bł. Karoliny. W ostatnim czasie wpłynęła do mnie prośba z Wietnamu, w której napisano: „Mamy szczególną cześć dla tej młodej męczennicy. Poprzez jej relikwie i relikwie innych świętych pragniemy, aby w Wietnamie była obecna jak największa rzesza świętych”. Jest to wymowne świadectwo zapotrzebowania tamtejszych chrześcijan na przetartą stopami bł. Karoliny drogę dojrzałej wiary wiodącą ku świętości.
Bez cienia wątpliwości bł. Karolina przemawia językiem szczególnie bliskim i zrozumiałym dla swoich rówieśników – ludzi młodych. Łączy ich bowiem z Nią ten sam młodzieńczy entuzjazm. Teologowie powtarzają, że „łaska buduje na naturze”. Można by powiedzieć, że również łaska młodości buduje na naturze młodości, na jej wielkich pragnieniach radykalizmu, przemiany świata i własnego rozwoju. To właśnie na tych pragnieniach opiera się Chrystus, kiedy powołuje młodych ludzi nie tylko do swej wyłącznej służby, ale także do budowania Kościoła w różnych jego wymiarach: rodzinnym, społecznym, na płaszczyźnie kultury i nauki. Bł. Karolina od dzieciństwa na poważnie obrała sobie świętość za cel życia. Swoim zaś rówieśnikom pomaga wytyczać sobie jasno określone cele oraz dostrzegać zbieżność własnych pragnień i z ideałami Ewangelii. Świadkowie zeznający w procesie beatyfikacyjnym poświadczali, iż Karolina była dziewczyną pogodną, wesołą i bardzo szczęśliwą w swym prostym i niełatwym życiu. Nie mogło być inaczej, skoro w Kazaniu na Górze Jezus Chrystus obiecał szczęście wszystkim „czystego serca”.
Gdy nadszedł dzień Jej męczeńskiej śmierci, była mocna i dojrzała duchem. Pozostała wierna do końca temu, w co tak bardzo wierzyła i co tak bardzo umiłowała. Chociaż słowo „męczeństwo” może przerażać i odstraszać, to jednak oznacza ono przede wszystkim „bycie świadkiem Chrystusa”. Męczennik, to mówiąc innymi słowy, człowiek zakochany na śmierć w Chrystusie. Jest to miłość mocniejsza od lęku przed cierpieniem i prześladowaniem, od lęku przed niesprawiedliwym osądzeniem i skazaniem, od lęku przed łzami i złośliwościami z powodu wyznawania wiary w Chrystusa. Autentyczny świadek Chrystusa jest człowiekiem żyjącym według orędzia ośmiu błogosławieństw. W nich najpełniej odnajdujemy rysy samego Chrystusa. Męczeńska śmierć jest najwyższym świadectwem miłości, dowodem wiary i wierności Chrystusowi. Niemniej jednak jest ona także uwieńczeniem dotychczasowego życia. Bowiem tylko człowiek święty jest zdolny przyjąć męczeństwo, które nie rodzi się przypadkiem, ale jest zwieńczeniem dojrzałego życia chrześcijańskiego. Uważne spojrzenie na życie bł. Karoliny poświadcza, że na miano męczennicy, czyli świadka Chrystusa, „zapracowała sobie” nie tylko w ostatnich godzinach swego krótkiego ziemskiego życia lecz poprzez codzienne wytrwałe dążenie ku świętości.
Dla ludzi pragnących naśladować bł. Karolinę jej życie niesie ewangeliczną świeżość, która ma potężną siłę oddziaływania. Koleżanki bł. Karoliny mówiły: „…nas interesował i pociągał świat ze swymi uciechami, a ona przez świat szła jakby go nie dotykając – jej myśli i serce były gdzie indziej, daleko – w niebie – to była pierwsza dusza do nieba, prawdziwy anioł w ludzkim ciele. Była inna od nas, ale myśmy za nią przepadały – była nam jakoś bardzo potrzebna i bardzo droga”.
Bł. Karolina Kózkówna jest nam bardzo potrzebna w dzisiejszym świecie. Mówił o tym w Tarnowie bł. Jan Paweł II: „…ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego, (…)swoim życiem i śmiercią mówi przede wszystkim do młodych. Do chłopców i dziewcząt. Do mężczyzn i kobiet. Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jest zniszczalne, jak i jej młode ciało uległo śmierci ze strony zabójcy, ale nosi w sobie to ludzkie ciało zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym.”
Bł. Karolina jest bardzo potrzebna współczesnej młodzieży narażonej na kryzys moralności i kuszonej przez wszechobecną „kulturę” użycia i konsumpcji. Radujemy się z faktu, że tak wiele dziewcząt i chłopców włącza się w Ruch Czystych Serc, któremu patronuje bł. Karolina. Co roku w Zabawie, na zakończenie rekolekcji dla Ruchu Czystych Serc, około 300 osób składa przyrzeczenie trwania w czystości przedmałżeńskiej. Również w ciągu ostatnich lat około 2 tysiące osób przyjęło „pierścień bł. Karoliny”, który jest zewnętrznym znakiem podjętych zobowiązań do życia w czystości. Święte i czyste życie bł. Karoliny jawi się dla wielu młodych ludzi, jako źródło oraz gwarancja prawdziwej i pełnej radości życiowej.
Bł. Karolina jest także bardzo potrzebna współczesnej rodzinie. Jej piękne życie przypomina i ukazuje światu wzór katolickiej rodziny. W liście postulacyjnym ówczesny Metropolita Krakowski, kard. Karol Wojtyła tak pisał o rodzinie, w której wychowała się przyszła Błogosławiona: „Ewangeliczna wiara, posłuszeństwo nauce i przykazaniom kościelnym, codzienna i wspólna modlitwa nie tylko wieczorem, ale także przed i po posiłku, częsta Komunia św., czytanie Żywotów Świętych, czasopism i ksiąg religijnych: oto okoliczności stworzone przez rodzinę, w której wychowywała się i wzrastała Karolina. Rodzice Karoliny wychowali wszystkie swe dzieci w pobożności i karności. Dom ich cieszył się wielkim poważaniem otoczenia”.
Apostołami w tym domu byli przede wszystkim rodzice zatroskani o rozwój życia religijnego swoich dzieci i trwanie w łasce Bożej. O tej podstawowej prawdzie zapominają dzisiaj niejednokrotnie rodzice i wychowawcy, dlatego też tak często są bezradni wobec młodzieży schodzącej na bezdroża moralne. Rodzinny dom bł. Karoliny jest wzorem domowego Kościoła i przykładem wzajemnego obdarowywania się skarbem wiary.
Umiłowani Diecezjanie!
Podczas październikowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski zwróciłem się do księży biskupów z propozycją, aby bł. Karolinę Kózkównę obwołać – obok św. Stanisława Kostki – Patronką młodzieży polskiej. Propozycja ta została przyjęta przez Episkopat Polski. Decyzję tę musi jeszcze zatwierdzić watykańska Kongregacja ds. Kultu i Dyscypliny Sakramentów. W dobie szerzącej się ideologii gender, postać Błogosławionej Dziewczyny obok Świętego Młodzieńca, będzie miała z pewnością bardzo pozytywny wpływ na kształtowanie się zdrowych postaw u młodego pokolenia Polaków. Bł. Karolina będzie naturalnym – kobiecym „dopełnieniem” Patrona polskiej młodzieży.
W kontekście przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie w 2016 roku, pragniemy uczynić bł. Karolinę Patronką tych dni na szczeblu diecezjalnym. Od I niedzieli Adwentu rozpoczniemy trzyletni program formacyjny mający pomóc w przygotowaniu się do owocnego przeżycia ŚDM. W ramach tego programu chcemy zaprosić wszystkich do włączenia się w krucjatę modlitwy w intencji organizatorów i uczestników ŚDM. Zachęcamy, aby każdy 18 dzień miesiąca, wspomnienie męczeńskiej śmierci bł. Karoliny, był dniem modlitwy – zarówno w wymiarze parafialnym jak i dekanalnym czy okręgowym – za ŚDM.
W naszej diecezji, rok poprzedzający 100. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. Karoliny, pragniemy przeżywać jako szczególny jubileusz zwycięstwa odniesionego przez Nią nad złem i nienawiścią, a w konsekwencji również nad śmiercią. Dlatego hasłem tego roku będą słowa św. Pawła Apostoła z Listu do Galatów: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (2,20). Chciejmy ożywić w naszych wspólnotach parafialnych pamięć oraz kult naszej Błogosławionej Rodaczki. Zachęcam do indywidualnego i wspólnotowego pielgrzymowania do Jej Sanktuarium w Zabawie. Młodzież i dzieci gorąco zachęcam, aby otworzyły się na aktywny udział w ruchach i stowarzyszeniach, którym patronuje bł. Karolina: Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, Ruchu Czystych Serc oraz Szkolnych Kołach Caritas.
Niech rok poświęcony bł. Karolinie będzie w naszej diecezji przedłużeniem kończącego się Roku Wiary. Jego uroczyste zakończenie w wymiarze diecezjalnym nastąpi podczas Nieszporów sprawowanych w niedzielę 24 listopada w katedrze tarnowskiej, o godz. 17.30. Na zakończenie Roku Wiary udzielę wszystkim diecezjanom papieskiego błogosławieństwa połączonego z łaską odpustu zupełnego.
Niech osoba bł. Karoliny, przez którą Bóg ciągle do nas przemawia, pomoże nam na nowo odkrywać wartość i piękno naszej wiary oraz żyć jej pełnią na co dzień. Niech Patronka polskiej młodzieży będzie „Gwiazdą przewodnią” na drogach wiary i rzeczywistego umiłowania Boga.
W tym duchu udzielam wszystkim Diecezjanom pasterskiego błogosławieństwa: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
† Andrzej Jeż
BISKUP TARNOWSKI